sobota, 4 października 2014

Ale po co?

Za mną pierwszy tydzień ponownego kontaktu z edukacją na wyższym poziomie. W wieku 35 lat jestem ponownie na pierwszym roku studiów. Mam na koncie magisterkę, studia doktoranckie, dziesiątki szkoleń, dwoje dzieci, męża i firmę. Po co mi to?


Są teorie, że człowiek składa się z kilku sfer, fizycznej, emocjonalnej, intelektualnej i duchowej. Prosty podział, łatwo zarządzić brakami. No i chyba chodziło właśnie o taki brak, intelektualno - duchowy. Chociaż od ponad roku moja głowa nie odpoczywa ani minuty, to czegoś było mi brak. I do tej pory wydawało mi się, że brakowało mi tej duchowości, którą werbalizowałam brakiem kontaktu ze sztuką. A tu proszę! Sama się zaskoczyłam. Miałam w tym tygodniu styczność z ludźmi, którzy intelektualnie znowu mnie pobudzają. Profesorowie, doktorzy, nowy nieznany kontekst! Do tego absolutnie fascynujące jest to obserwowanie obcego terenu, jak odkrywanie nieznanego w podróżach. Patrzę na tą młodzież, inną niż za moich czasów. Podsłuchuję, podpatruję. Uwielbiam!

A najlepsze jest to, że siedzę w jednej ławce ze swoim mężem!
School love, jak powiedział przyjaciel.
I’m lovin it!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się ze mną swoją opinią. Dziękuję